,,Arystoteles i Dante odkrywają tajemnice wszechświata”-recenzja Oliwii
„Pewnej letniej nocy, zasnąłem, licząc, że kiedy się obudzę świat będzie wyglądał inaczej”
Książkę tą czytałam dwa lata temu. Nie będę ukrywać, że do sięgnięcia po nią skłoniła mnie urocza okładka. Może się to wydawać powierzchowne, lecz w tamtym momencie chciałam po prostu uciec od rzeczywistości. Jak to bywa w życiu czasami wszystko nas przytłacza i chcemy odpocząć. Jakimś cudownym trafem w ręce wpadł mi utwór Benjamina Alire Saenza ,,Arystoteles i Dante odkrywają tajemnice wszechświata”, przez który poczułam się zrozumiana jak nigdy dotąd.
Arystoteles i Dante spotykają się na basenie. Arystoteles to niesforny nastolatek. Dante to wrażliwy romantyk. Choć ich charaktery różnią się, odkrywają, że łączy ich o wiele więcej niż myśleli. Razem eksplorują nowe miejsca, szperają w przeszłości rodziny i podziwiają piękno świata. Wspólne chwile prowadzą do tytułowego odkrycia sekretów wszechświata – skomplikowanych prawd, które wprowadzają jeszcze większy zamęt. Mimo to chłopcy nie boją się dalszego poznawania otaczającej ich rzeczywistości.
W książce pojawia się także wątek chłopięcej miłości. Jest on bardzo subtelnie wpleciony i przedstawiony w prosty sposób, mimo to potrafi złapać za serce.
Nie jest to książka tylko o młodzieńczej miłości i dorastaniu, ale jest to również kopalnia myśli skłaniających do refleksji nad sensem naszych zwyczajów. „Dlaczego się uśmiechamy? Dlaczego czujemy się samotni? Dlaczego dopadają nas smutek i wątpliwości?…”. Po przeczytaniu byłam trochę zawiedziona, gdyż autor nie stara się udzielić nam odpowiedzi na owe pytania. Teraz jednak zadaje sobie pytanie: Czy ktokolwiek je zna?
Cenię Benjamina Alire Saenza za to, że dał czas głównym bohaterom na dogłębne poznanie siebie samych, zanim odnaleźli się nawzajem.
Z każdym rozdziałem Arystoteles stawał mi się coraz bliższy. Sposób w jaki patrzył na świat, jego rozważania, troski sprawiły, że znalazłam w nim jakąś część siebie. Myślę, że każdy czytelnik niezależnie od wieku będzie mógł się w jakimś stopniu z nim utożsamić.
Książka jest idealna dla nastolatków, którzy mają problem ze znalezieniem swojego miejsca na świecie. Ale również dla starszych czytelników, którzy pragną przypomnieć sobie lata młodości.